Zepsuta krew

Jeśli ciekawi Cię, jak ambicja i technologia mogą skrzyżować się z kłamstwem — Zepsuta krew (The Dropout) wciąga od pierwszych scen. Amanda Seyfried wciela się w Elizabeth Holmes; śledzimy jej drogę od charyzmatycznej założycielki po postać stojącą w centrum międzynarodowego skandalu związanego z firmą Theranos. W centrum akcji: obietnica rewolucji w diagnostyce — testy krwi na bazie jednej kropli — oraz presja inwestorów, relacje personalne i coraz bardziej sprzeczne dowody laboratoryjne. Serial dramatyczny, utrzymany w napiętym, momentami mrocznym klimacie, miesza kino biograficzne z reporterską precyzją. Styl jest oszczędny, zbliżający się do dokumentalnego realizmu: ujęcia w laboratorium, rozmowy w gabinetach inwestorów i prywatne konflikty bohaterów pokazane są z dbałością o szczegóły. Warto oglądać dla aktorskiego popisu Seyfried, złożonych portretów postaci i realistycznego obrazu środowiska startupów — od pitch decków po tajne spotkania zarządu. Dlaczego warto? Bo Zepsuta krew nie tylko szokuje samą historią, lecz też uczy rozpoznawać mechanizmy manipulacji w świecie technologii i medycyny. To świetna propozycja dla widzów interesujących się skandalami korporacyjnymi, etyką w nauce i dramatami opartymi na faktach. Jeden sezon, zakończony i dostępny w Polsce na Disney Plus — idealny do obejrzenia w weekend, jeśli szukasz serialu trzymającego w napięciu i zmuszającego do myślenia.