The Single Guy 6.3

Śledzę bohatera poruszającego się po labiryncie randek, pracy i przyjaźni w Nowym Jorku — lekka, pełna gagów komedia, idealna, gdy chcesz po prostu pośmiać się bez wysiłku. The Single Guy (premiera 1995, 2 sezony) serwuje klasyczny sitcomowy rytm: krótkie, błyskotliwe sceny, sytuacyjny humor i dialogi wypchane ironią życia singla w miejskiej dżungli. Akcja kręci się wokół samotnego faceta próbującego pogodzić karierę i miłosne potyczki, a wokół niego gromadzi się barwne towarzystwo — przyjaciele, współlokatorzy i znajomi, którzy z każdej drobnej porażki potrafią zrobić komedię. Nastrój jest lekki, przyjazny i momentami lekko melancholijny, z wyraźnym klimatem lat 90.: vintage stroje, muzyka i tempo narracji, które działają jak nostalgiczna kapsuła czasu. Dlaczego warto obejrzeć? Jeśli lubisz sitcomy z szybkimi żartami, absurdem sytuacyjnym i obserwacyjnym humorem o relacjach międzyludzkich, The Single Guy da ci dokładnie to, czego szukasz. Krótkie sezony sprawiają, że łatwo nadrobić wszystkie odcinki, a zakończony status pozwala binge-watch bez oczekiwania na nowe odcinki. Przyjemny styl i przystępne tempo sprawiają, że serial świetnie nadaje się na wieczorny relaks lub jako lekka przerwa między poważniejszymi tytułami. Polecam fanom klasycznych sitcomów, komedii romantycznych i każdemu, kto ceni sobie humoreskę o życiu singla w wielkim mieście.