Son of the Beach 6.6

Szukasz zakręconej komedii z przymrużeniem oka? Son of the Beach zabiera slogany i estetykę Baywatch, by zrobić z nich groteskową parodię pełną slapsticku, dwuznacznych żartów i absurdalnych sytuacji. Akcja kręci się wokół Notcha Johnsona — samozwańczego „najlepszego ratownika na świecie” — i jego ekipy SPF-30 na fikcyjnej plaży Malibu Adjacent. Zamiast dramatów przy brzegu dostaniesz szybką serię gagów, przebieranek, przesadzonych bohaterów i mrugnięć do popkultury. O czym jest serial? To zbiór krótkich, energetycznych odcinków, w których ratownicy rozwiązują dziwaczne „sprawy”, mierzą się z przesadnymi przeciwnikami i wpadają w komiczne tarapaty. Styl to camp + satyra: scenografia, kostiumy i dialogi celowo przesadzone, co wzmacnia efekt parodii. Nastrój – lekki, złośliwy, często absurdalny; humor szybki, momentami wulgarny, ale zawsze skierowany przeciwko konwencjom seriali ratowniczych. Dlaczego warto obejrzeć? Jeśli lubisz parodie popkultury, humor sytuacyjny i błyskotliwe nawiązania do lat 90./2000., Son of the Beach dostarczy ćwiczeń dla śmiechu i nostalgii. Trzy sezony (premiera w 2000, serial zakończony) są idealne na maraton, gdy chcesz czegoś niezobowiązującego i przewrotnie zabawnego. To propozycja dla tych, którzy cenią kpinę z melodramatycznych tropów i szukają komedii, która nie boi się być absurdalna.