Królestwo

Królestwo

Riget

Kultowy film jednego z najgłośniejszych europejskich twórców ostatnich lat, Larsa von Triera (Tańcząc w ciemnościach, Przełamując fale, Europa, Element zbrodni) mający rzesze zagorzałych wielbicieli na całym świecie. Nawiązujące do tak odmiennych seriali, jak Miasteczko Twin Peaks, Z archiwum X i Ostry dyżur, dzieło Duńczyka stanowi fascynującą mieszankę horroru i melodramatu, pełną elementów surrealizmu i czarnego humoru. Tytułowe Królestwo to nazwa szpitala naprawdę istniejącego w Kopenhadze(w nim zresztą kręcono zdjęcia), zbudowanego na dawnych mokradłach. Szpital jest ponurym, wielopiętrowym, betonowym gmachem, które przeraża swoim ogromem i skrajną dehumanizacją otoczenia. Jak w każdym szpitalu, personel średniego szczebla kłóci się z lekarzami (Ernst Hugo Jaregard, Holger Juul Hansen), studenci bawią się zwłokami na zajęciach anatomii, pielęgniarze piją na zapleczu, a każdy z pracowników i pacjentów ma swoje problemy, dziwactwa, uprzedzenia, sekrety. Reżyser - niczym w prawdziwej operze mydlanej - śledzi ich wyolbrzymione i zupełnie nieprawdopodobne perypetie. Na dodatek w życie bohaterów czasem ingerują duchy. Dwie serie Królestwa (w drugiej reżyser splata i komplikuje wątki szpitalnej opowieści, wprowadzając coraz bardziej niesamowite i nieprawdopodobne sytuacje) łączą w sobie cechy konwencjonalnych scen z życia lekarzy i pacjentów z horrorem o ambicjach filozoficznych i moralizatorskich. Lars von Trier przyznaje, że Królestwo powstało jako konsekwencja młodzieńczych fascynacji kinem klasy B i tanimi opowieściami o duchach. Wspomina również, że jednym z ważniejszych wzorców był dla niego popularny serial z lat 60. Belfegor, upiór Luwru. Sposób realizacji filmu zbliża go do kręconego na gorąco i pospiesznie zmontowanego dokumentu: stąd zastosowanie głównie naturalnego światła, zdjęcia kręcone kamerą z ręki i pozbawiony czystych kolorów obraz. Wszystko to od pierwszych chwil tworzy specyficzną, niesamowitą atmosferę, która gęstnieje w miarę rozwoju wydarzeń. Być może właśnie dlatego świat Królestwa intryguje i zadziwia. Dowcipnie i zwięźle ujął to Lars von Trier: Królestwo to serial familijny - przestraszy całą rodzinę.