Karen Pirie

Jeśli lubisz kryminały z mocno zarysowaną postacią głównego śledczego, Karen Pirie szybko wciąga. Akcja skupia się na tytułowej detektyw, która wznawia nierozwiązane morderstwo nastoletniej Rosie Duff z 1995 roku — barmanki zaatakowanej nożem. Sprawa od lat uwiera lokalną społeczność: trzech studentów było podejrzanych, ale nigdy nie postawiono im zarzutów. Karen sięga po stare dowody, rozmowy z mieszkańcami i nowoczesne techniki dochodzeniowe, łącząc archiwalne tropy z aktualnymi odkryciami. Dlaczego warto obejrzeć? Serial łączy klasyczny kryminał z dramatem obyczajowym — śledztwo nie jest tylko łamaniem zagadek, lecz też demaskowaniem ludzkich relacji, pamięci i winy. Tempo jest wyważone: są momenty napięcia, ale też uważne sceny przesłuchań i rekonstrukcji życia ofiary. Realistyczne dialogi, surowy nastrój i kameralna atmosfera nadają całości autentyczności, a praca policji pokazana jest szczegółowo, bez hollywoodzkich uproszczeń. Styl serialu jest mroczny i introspektywny; dominuje chłodna fotografia, oszczędna muzyka i nacisk na detale śledcze. Dwa sezony (premiera 2022) trzymają poziom, a produkcja ma status kontynuowany — warto zacząć od pierwszego odcinka, jeśli cenisz powolne odsłanianie prawdy i moralne dylematy bohaterów. Jeśli szukasz kryminału z klimatem i solidnym dramatycznym rdzeniem, Karen Pirie dostarczy napięcia bez tanich sensacji.