Glitch 6.8

Wyobraź sobie senną australijską miejscowość, w której pewnego poranka kilka osób wstaje z grobów — w pełni zdrowych, zdezorientowanych i bez wyjaśnienia. Glitch zaczyna się właśnie od tej intrygującej zagadki: miejscowy policjant i lekarka podejmują próby odtworzenia tożsamości powracających, odkrywając warstwy dawnych sekretów, skomplikowanych relacji rodzinnych i pytań o pamięć oraz to, czym jest życie po śmierci. Dlaczego warto obejrzeć? Bo Glitch łączy dramatyczne emocje z inteligentnym science-fiction — to serial melancholijny, mroczny i zarazem bardzo ludzki. Sceny konfrontacji z przeszłością, długie, napięte dialogi i konsekwentne odsłanianie tajemnicy tworzą atmosferę slow-burn, która angażuje bardziej niż sztuczne efekty. Każda z powracających postaci ma własną, konkretną historię i moralny dylemat, więc serial skupia się na psychologii i relacjach zamiast na spektakularnych jump-scare’ach. Styl produkcji jest kameralny i realistyczny, z przytłumioną paletą barw i subtelną ścieżką dźwiękową, co potęguje napięcie. Glitch to idealny wybór dla fanów dramatów kryminalnych z domieszką nadprzyrodzonego, którzy cenią dobrze skonstruowane postacie i zagadki z pomysłem. Serial ma 3 sezony (premiera 2015) i jest zakończony, więc można obejrzeć całość bez czekania na kontynuację. Dostępny na Netflix — polecam, jeśli lubisz mroczne, refleksyjne sci‑fi z silnym ładunkiem emocjonalnym.